Starciem z GAK Gdynią Ciech Noteć zakończyła rundę zasadniczą II ligi. Zajęła 2. miejsce w swojej grupie, mimo małych problemów na samym początku sezonu. W następnych miesiącach było już zdecydowanie lepiej, co potwierdza 14 zwycięstw z rzędu. Całą pierwszą rundę sezonu w rozmowie podsumowuje prezes Przemysław Rakowski.
Jak oceni Pan rundę zasadniczą w wykonaniu zespołu?
Rundę zasadniczą oceniam bardzo dobrze, pomimo słabszego startu sezonu udało nam się zająć drugie miejsce przed fazą play-off. Należy odnotować, że w drugiej części sezonu zasadniczego przegraliśmy tylko jedno spotkanie.
Patrząc z perspektywy czasu jak oceni Pan ruchy kadrowe przeprowadzone w trakcie sezonu ?
Wynik drugiej rundy pokazuje, że wzmocnienia jakie udało nam się poczynić były trafne. Sprowadzenie Remona Nelsona, o którego walczyliśmy z klubami pierwszoligowymi nie było łatwe. 31 grudnia cieszyliśmy się, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Podobnie było w przypadku Mateusza Stawiaka. Nie było dużego wyboru, wręcz powiedziałbym, że na palcach jednej ręki można było zliczyć wolnych graczy, ale ostatecznie Mateusz także związał się kontraktem z naszym klubem. Dzięki tym wzmocnieniom trener Hubert Mazur ma dużo więcej możliwości w rotacji, potocznie mówiąc ma „dłuższą ławkę” . Do składu po zmianie trenera także dołączył Marcin Majer, który znacznie wzmocnił strefę podkoszową.
Co pana zdaniem było kluczowym momentem fazy zasadniczej ?
Z perspektywy czasu to kluczowym momentem była zmiana trenera, czyli sprowadzenie do Inowrocławia trenera Huberta Mazura.
Jak ocenia Pan pierwszą cześć sezonu pod względem organizacyjnym ?
Organizacyjnie nie chwaląc się, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jesteśmy gotowi na 1. ligę. Finansowo, oczywiście największą rolę tutaj spełniają sponsorzy, przede wszystkim tytularny firma CIECH i główny Miasto Inowrocław. Cieszymy się, że dołączyli nowi partnerzy strategiczni. Liczba firm wspierających dziś Noteć przekroczyła trzydzieści! Z tego miejsca chcę im bardzo podziękować! Dla mnie rola każdego sponsora jest bardzo ważna, ponieważ każde wsparcie jest cegiełką, która przyczyniła się do tego, że my jako zarząd możemy działać i dać kibicom radość. Sprawić, że mogą przyjść na mecz, zobaczyć świetne widowisko w wykonaniu koszykarzy i mogą przeżyć emocje związane ze spotkaniem. W dniu meczu to już kibice mogą sami ocenić przychodząc właśnie na halę i przy okazji meczu skorzystać ze strefy malucha, strefy z jedzeniem, czy też sklepu kibica. Dodatkową możliwością jest skorzystanie z dedykowanej aplikacji Noteci ,na której znajduje się strefa FANA, gdzie można dokonać zakupu biletu on-line.
Wiele meczów odbywało się prawie przy komplecie publiczności. Czy ta frekwencja zaskoczyła zarząd ?
Z pewnością za dobrym wynikiem idzie kibic. My mamy najlepszych kibiców jakich można sobie wymarzyć. Osobiście nie spodziewałem się, że uda się wypełnić Halę Widowiskowo-Sportową przed fazą play-off. Widzieliśmy, że z każdym meczem przybywa kibiców na trybunach, ale nie myślałem, że będzie pełna hala. Jak widać to miasto potrzebuje koszykówki na dobrym poziomie jak tlenu o czym nie jednokrotnie wspominałem. Jako zarząd i osoby, które działają w klubie jesteśmy szczęśliwi, że mamy tak wspaniałych kibiców i tak fantastyczny doping. Brawo WY!
Co było najlepszym i najgorszym momentem rundy zasadniczej ?
Co było najlepszym? Najlepszy dopiero przed nami, a w rundzie zasadniczej to każde kolejne zwycięstwo jest super momentem ciężko wybrać jeden. Najgorszym bądź najtrudniejszym dla mnie było zwolnienie trenera. Ciężko było podjąć decyzję, jeszcze trudniej ją przekazać trenerowi, tym bardziej że z Piotrem Wiśniewskim znamy się od lat bardzo dobrze.
red. Tomasz Mierzwa