Wyjazd do Szczecina zakończył się kolejnym zwycięstwem naszej drużyny. Pokonujemy Ogniwo 110:75. Najwięcej punktów dla Ciech Noteci zdobył Remon Nelson. Jest to 12 z rzędu zwycięstwo biało-niebieskich.

W składzie zabrakło Piotra Robaka i Łukasza Bodycha, którzy wracają do zdrowia po kuracji antybiotykowej. W pierwszej piątce na parkiet wybiegli: Aleksander Filipiak, Remon Nelson, Jakub Kondraciuk, Mikołaj Grod i Mateusz Stawiak.

Rzucanie w sobotni wieczór rozpoczęła Ciech Noteć, a konkretniej Mikołaj Grod. Gospodarze szybko odpowiedzieli, pierwsze 3 minuty były wyrównane. Oba zespoły zdobyły po 4 punkty. Następnie do akcji wszedł Mikołaj Grod, który rzucił 6 z 8 „oczek” biało-niebieskich. Od tamtej pory zaczęła lekko zarysowywać się nasza przewaga – prowadziliśmy 12:8. Kiedy wydawało się, że Ciech Noteć zacznie odskakiwać, to Ogniwo nie dość, że odrobiło straty to jeszcze wyszło na prowadzenie. Podziałało to na podopiecznych Huberta Mazura jak płachta na byka, bowiem zaliczyli serię 8:0. Tym samym pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 22:15. Warte odnotowania jest to, że przez 10 minut Mikołaj Grod zdobył aż 16 punktów, czyli więcej niż gospodarze!

Przed rozpoczęciem drugiej części spotkania trener Ogniwa wymienił 4 zawodników. Nie powstrzymało to naporu biało-niebieskich. Do akcji wszedł Remon Nelson, który w 3 minuty rzucił aż 10 „oczek”. Cały zespół zaliczył serię 17:0! Tym samym doprowadził do rezultatu 39:17. Inowrocławscy koszykarze nie zamierzali się zatrzymywać – kolejnymi „trójkami” torpedowali rywali Mateusz Marciniak i Remon Nelson. Swoje robił także Marcin Majer, który rzucił 10 punktów z rzędu. Nasz zespół całkowicie dominował na parkiecie w trakcie drugiej kwarty. Ten fragment meczu skończył się wynikiem 35:14, natomiast na tablicy świetlnej widniał rezultat 57:29.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch skutecznych rzutów z dystansu naszych zawodników. Gospodarze odpowiedzieli wsadem Wiktora Paczkowskiego. Po pierwszym celnym rzucie wolnym Mikołaja Groda nasza przewaga wynosiła już 30 punktów. Ogniwo starało się odpowiadać i w 3. kwarcie robili to skuteczniej. W prawie 2 minuty zdobyli 8 „oczek”. Skutecznie kończyli kolejne akcje. Po kolejnej serii punktowej zniwelowali wynik do 60:79. Mimo lepszej gry w ataku szczecinian w tej części meczu przewaga naszego zespołu była bardzo bezpieczna. Trzecie 10 minut zakończyliśmy dwiema „trójkami” rzuconymi przez Mateusza Stawiaka i Mateusza Marciniaka. Dało to wynik 85:61. Gospodarze w tej części meczu zdobyli 32 „oczka”, natomiast biało-niebiescy

28.

Nasz zespół był już praktycznie pewien zwycięstwa. Ostatnia kwarta lepiej zaczęła się dla Ciech Noteci, która jeszcze bardziej powiększyła prowadzenie. Po skutecznej akcji Eryka Bembnisty różnica pomiędzy obiema drużynami ponownie wynosiła ponad 30 punktów. Kolejne trafienia dokładali Mateusz Marciniak i Mateusz Stańczuk. Po rzucie drugiego z nich nasza drużyna przekroczyła 100 punktów. Zarówno Ogniwo jak i Ciech Noteć punktowali z mniejszą częstotliwością niż w 3 kwarcie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 110:75. Liderem punktacji był Remon  Nelson – zdobywca 25 „oczek”. Amerykanin trafił 7 „trójek”. Mikołaj Grod oddał 12 rzutów, z czego 9 trafił. Na bardzo dobrej skuteczności trafiali także Mateusz Stańczuk i Aleksander Filipiak. Pierwszy z nich rzucał 3 razy i za każdym razem celnie. Kapitan zespołu był bezbłędny jeśli chodzi o rzuty za 2, natomiast z dystansu miał 50% skuteczność.

Punktacja:

Ogniwo: Pytyś 21, Śmiechowski 10, Chmurzewski 10, Paczkowski 10, Wiśniewski 7, Grzeszak 6, Kaźmierski 3, Boniecki 3, Naczlenis 3, Urban 2

Ciech Noteć: Nelson 25, Grod 22, Marciniak 13, Majer 12, Filipiak 11, Stawiak 8, Bembinsta 7, Kondraciuk 6, Stańczuk 6, Gawarecki 0

red. Tomasz Mierzwa